Poprzedni

Następny

Rajd Duch Puszczy powrócił do Gródka po dwuletniej przerwie. I był to powrót, jak to sie mówi, "z przytupem". Zresztą, liczby mówią same za siebie
Jak co roku pod koniec października na Suwalszczyznę zjeżdżają sie miłośnicy jazdy offroad na największą w regionie imprezę przeprawową, czyli Zmota Challenge. W tym roku
Pod koniec września w okolicy Kolna odbył się po raz trzeci rajd organizowany przez Hunt 4x4. To bardzo młoda impreza, ale z każdą edycją przyciąga

SUValska Przygoda

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

17 listopada 2021

Ełcka Grupa Offroad już po raz ósmy postanowiła uczcić Święto Niepodległości w swoim niepowtarzalnym stylu. Chcesz dowiedzieć się jak przebiegał Rajd Niepodległości? Czytaj koniecznie do końca. 

 

Rajd Niepodległości - to już osiem lat

 

Na starcie ósmej już edycji imprezy zameldowało się około trzydziestu załóg. Rajd Niepodległości to nie jest wielka impreza, ale co roku przyciąga wszystkich śmiałków i miłośników ekstremalnej jazdy w regionie. Zmagania miały potrwać 24 godziny, co onzaczało jedno - większość prób załogi będą musiały pokonać po zmroku.

 

Po nieco spóźnionej odrpawie załogi startujące w klasach Quad, Przygoda, Turystyk, Wyczyn, Extrem wyruszyły na odcinki. A my za nimi. Gdy dotarliśmy na pierwszą próbę, już było tłoczno. Organizatorzy nie oszczędzali zawodników - do przejechania był długi, wąski, błotnisty korytarz. Jak zawsze podczas tegu typu imprez mieliśmy okazję obserwować różne techniki jazdy offroad - od "reduktor, dwója i gazu od ...", przez "winda lekarstwem na wszystko", a skończywszy na technicznej jeździe, która może nie jest tak widowiskowa, ale bardzo często przynosi najlepsze rezultaty. 

 

Offroad niekoniecznie dla początkujących

 

Mrok szybko zapadał. Odcinki przygotowane przez Ełcką Grupę Offroad były naprawdę trudne, do większości prób nie było nawet szans dojśc piechotą. Wiadomo, zawsze znajdą się zwolennicy  jak i przeciwnicy jazdy po zmroku. Naszym zdaniem jednak wiecej radochy jest z udziału w rajdzie, kiedy nie trzeba dodatkowo walczyć ze zmęczeniem i całkowitą ciemnością. 

 

Kombinacja tych trzech czynników - trudności trasy, zmroku i zmęczenia materiału sprawiła, że posypały się awarie. Rano sporo załóg zamiast wyjechac na trasę pakowała auta na lawety. Niestety... Natomaist ci, którzy jeszcze zostali w grze ruszyli na odcinek czasowy. Prosta pętla w taśmach przywodziłą na myśl imprezy w stylu cross country. A i tu kilku uczestników miało kłopot, by dojechać do mety. 

 

24 godziny w terenie 

 

Kiedy karty drogowe zostały już oddane, a poziom adrenaliny nieco opadł, park maszynowy szybko zaczął pustoszeć. Do ogłoszenia wyników dotrwali nieliczni. Nie ma się co dziwić - 24 godziny zmagań w terenie naprawdę daje w kość, zarówno zawodnikom jak i maszynom. I choćby nie wiem, jak przygotować auto, ryzyko, że sprzęt odmówi posłuszeństwa jest zawsze spore. Mamy nadzieję, że przyszłoroczna, dziewiąta edycja Rajdu Niepodległości przygotowanego przez chłopaków z Ełku przyciągnie jeszcze więcej miłośników surowego i błotnistego offroadu. My na pewno pojedziemy tam z kamerą.

 

Słowo pisane może pozostawić pewien niedosyt, więc jeśli chcesz poczuć atmosferę tej imprezy - koniecznie zobacz naszą relację. 

 

 

 

Jeśli organizujesz imprezę offroad i chcesz,by ktoś to uwiecznił - zadzwoń lub napisz do nas. 

 

👇👇👇

Rajd Niepodległości przygotowany przez Ełcka Grupa Offroad - ósma edycja zmagań w terenie

Rajd Niepodległości, czyli Ełcka Grupa Offroad w akcji  



RODO

Szymon - pomysłodawca projektu SUValska Przygoda, odpowiedzialny za wytyczanie tras, założyciel i autor strony, fotograf

tel. +48 790 500 950

suvalska.przygoda@gmail.com

Ewelina - współtwórca strony, poszukiwacz informacji, odpowiedzialna za opracowanie przewodników, fotograf

tel. +48 789 347 606

suvalska.przygoda@gmail.com