Bo wyciągarki to trzeba używać! A my trochę zapomnieliśmy o swojej i konsekwencje dość szybko nas dogoniły. A miał być lekki wyjazd integracyjny. Ale od początku.
Pomysł zorganizowania integracyjnej wyprawy offroadowej zawdzięczamy tym razem Mazurskiej Włóczędze 4x4. Wybór padł na połowę sierpnia. W sobotni poranek spotkaliśmy się w Dolinie 23. Chwila rozmowy z dawno nie widzianymi znajomymi, wspólna kawa... Nie ma co tracic czasu, ruszamy.
Droga początkowo prowadzi przez gęsty las, by za chwilę uraczyć nas typowym dla Mazur widokiem - łąki, jeszcze nie skoszone pola, jeziora i gęstwiny w oddali. Cieszymy oczy, powoli sunąc na przód.
Sielanka nie trwałą jednak zbyt długo. Na trasie naszego przejazdu pojawiły się przeprawy, które zazwyczaj pokonują uczestnicy organizowanych na tych terenach rajdów. Tak więc szybko w ruch poszły wyciągarki. Nasza, dawno nie używana całkiem się przegrzała, a w dodatku na jednej z 'prób' hamulce rónież odmówiły posłuszeństwa.
Gdyby to był rajd, to takie kłopoty skutecznie uniemożliwiłyby dalszą jazdę. Ale w tym właśnie cały urok wspólnych wypraw - jesteśmy razem, pomagamy sobie nawzajem i nikogo nie zostawiamy z tyłu. A przy okazji nasze dzieci mają okazję zobaczyć, jak to jest wyciągać samochód z błota, jak obchodzić się z liną i pasami (które, jak się pod koniec dnia okazało, mogą służyć do całkiem fajnej zabawy).
Dzień mijał szybko. Stanowczo za szybko. Świadomość, że tegoroczne lato powoli dobiega końca sprawiała, że nie mieliśmy najmniejszej ochoty wrcać. Tak więc po krótkiej wizycie na plaży, by dzieci mogły wyszaleć się w wodzie (i trochę umyć...), wróciliśmy na szlak. Trasa była tak ułożona, by nie zabrakło ani pięknych widoków ani tego, co większość offroadowców kocha najbardziej, czyli błota. Pokonywaliśmy kolejne przeprawy, strome zjazdy i grząskie tereny na których bez liny ani rusz. Niepostrzeżenie dzień zaczął dobiegać końca, a wraz z nim nasza przygoda.
A jak wyglądała nasza integracyjna wyprawa i do czego mogą służyć lina, zblocze i pas zobaczysz w naszym filmie.
Szymon - pomysłodawca projektu SUValska Przygoda, odpowiedzialny za wytyczanie tras, założyciel i autor strony, fotograf
tel. +48 790 500 950
suvalska.przygoda@gmail.com
Ewelina - współtwórca strony, poszukiwacz informacji, odpowiedzialna za opracowanie przewodników, fotograf
tel. +48 789 347 606
suvalska.przygoda@gmail.com