Jednym z podstawowych elementów wyposażenia samochodu terenowego jest lina. Czym się kierować przy jej wyborze, jakie są wady i zalety różnego rodzaju lin? Przeczytaj nasz krótki poradnik.
Lina kinetyczna, popularnie zwana po prostu kinetykiem jest jedną z częściej używanych podczas wypraw off road. Gdy samochód utknie w błocie lub bagnie, lub zawiśnie na mostach, potrzeba zwiększonej siły, by go wyszarpać. Taki manewr często określa się jako strzał z kinetyka.
Lina kinetyczna jest przede wszystkim miękka i stosunkowo lekka. Dzięki swoim właściwościom może rozciągnąć się, zwiększając swoją długość nawet o 30%. Podczas rozciągania zwiększa się także siła szarpnięcia pojazdu, w zależności od producenta jej siła zrywająca może sięgać nawet 22 ton. Jest tańszą alternatywą dla wyciągarki.
Specyfika liny kinetycznej sprawia, że wokół niej narosło wiele mitów. O jednym trzeba pamiętać - liny kinetycznej należy używać z dużą dozą ostrożności. Przede wszystkim każdorazowe szarpanie pojazdu narusza konstrukcję zarówno samochodu ciągnącego jak i wyciąganego. Poza tym nie powinno się szarpać samochodu ani podpinać liny kinetycznej do fabrycznych zaczepów. Dlaczego? Po pierwsze - służą one do holowania a nie do szarpania. Po drugie - jeśli auto ma kilkanaście lat, można się spodziewać, ze zaczep jest w kiepskim stanie. O linę kinetyczną trzeba też należycie dbać, czyli systematycznie czyścić/prać i pilnować, by nie było na niej supłów. Lina brudna i splątana zwiększa ryzyko zerwania. W najlepszym wypadku może skończyć się to poobijana karoserią, w najgorszym - finał może być tragiczny w skutkach.
Lina statyczna, podobnie jak kinetyczna zajmuje mało miejsca. Można ją wykorzystać do bocznej asekuracji, ewentualnie hol. Lina statyczna nie może być używana do wyszarpywania wklejonego samochodu. W przypadku konieczności holowania, należy zawsze pilnować, by lina była dobrze napięta i poruszać się ze stałą prędkością.
Liny statyczne są również wykorzystywane w wyciągarkach i występują w dwóch wariantach - syntetyczne i stalowe. Jeszcze do niedawna te drugie były zdecydowanie częściej spotykane. Wiadomo - lina stalowa teoretycznie przynajmniej jest bardziej wytrzymała, a ceny lin syntetycznych przyprawiały o ból głowy. W chwili obecnej są coraz mniej popularne. Dzieje się tak głównie ze względów bezpieczeństwa, ponieważ zerwana stalowa lina jest niczym lecący pocisk i może wyrządzić dużo więcej szkód niż lina syntetyczna, a dodatkowo bardzo kaleczy dłonie.
Lina holownicza, jak sama nazwa wskazuje służy jedynie do holowania pojazdu. Koniec i kropka. W żadnym wypadku nie można się nią posługiwać do wyszarpywania samochodów. Jej udźwig, w porównaniu do lin kinetycznych i statycznych jest bardzo skromny - wynosi zaledwie około 1,5 tony. Nadaje się jako lina asekuracyjna. Czy warto ją w ogóle wozić? Na to pytanie każdy musi sobie sam odpowiedzieć.
Żadna lina nie zastąpi wyciągarki, zwłaszcza podczas trudniejszych wypraw. Oczywiście, lina kinetyczna lub statyczna jest dużo tańszym rozwiązaniem niż inwestycją w wyciągarkę. Z drugiej strony - sama wyciągarka też nie zawsze wystarczy, by wyjść z kłopotów.
Rozwiązaniem idealnym jest postawienie na oba te elementy, zwłaszcza, jeśli mamy zamiar brać udział w rajdach lub upalać samochód w terenie.
Szymon - pomysłodawca projektu SUValska Przygoda, odpowiedzialny za wytyczanie tras, założyciel i autor strony, fotograf
tel. +48 790 500 950
suvalska.przygoda@gmail.com
Ewelina - współtwórca strony, poszukiwacz informacji, odpowiedzialna za opracowanie przewodników, fotograf
tel. +48 789 347 606
suvalska.przygoda@gmail.com